Zakończono bardzo ważną inwestycję

Symbolicznie, bo prace zakończono już jakiś czas temu.

- Ujęcia fizycznie zakończone zostały ok. półtora miesiąca temu, ostatni okres to oczywiście wszystkie dokumenty, związane z użytkowaniem tych ujęć - mówi burmistrz Grzegorz Niezgoda. - Ujęcia przeszły też kontrole.

Projekt zapisze się w historii uzdrowiska z wielu względów.

- To była nasza pierwsza inwestycja, na którą pozyskaliśmy środki unijne i do tej pory największa inwestycja, którą realizowaliśmy przy współudziale środków zewnętrznych - podsumowuje G. Niezgoda. - Wartość inwestycji 16 mln zł.

Oprócz palmy pierwszeństwa przedsięwzięcia oraz sporej wartości koniecznie trzeba wspomnieć o doniosłych pozytywnych skutkach, jakie niesie z sobą realizacja dofinansowanego ze środków unijnych projektu dla mieszkańców Szczawnicy i rzesz turystów.

- Pięć lat temu największym problemem Szczawnicy była woda - mówi G. Niezgoda. - Dobrej jakości i w stałych dostawach. Drugim problemem były nieszczelności sieci wodociągowej. Dziś załatwiamy problem związany z jakością wody i jej dostawami na co dzień.

A problem szczelności wodociągu zniknie lada chwila dzięki realizacji kolejnego projektu, tym razem inwestycji w sieć wodociągową.

- Przede wszystkim chcę pogratulować lokalnej społeczności Szczawnicy, że zajęła się tak ważną inwestycją - mówi posłanka Anna Paluch. - Nie wyobrażamy sobie kurortu, w którym nie byłoby wody i to była bardzo poważna bolączka Szczawnicy. Tym większe moje uznanie dla władz miasta, które ten ważny problem podjęły. Wszystkie kwestie gminne w zakresie wodociągów i kanalizacji to niezmiernie ważna sprawa.

- To ogromna inwestycja - mówi Bronisław Dutka. - Niesamowita odwaga. Miałem okazję w minionej kadencji być prowadzącym ustawę o zmianie ustawy o uzdrowiskach i lecznictwie uzdrowiskowym i jedno i drugie będzie bodźcem do rozwoju Szczawnicy.

Zaproszeni goście zwiedzili generalnie zmodernizowany budynek stacji uzdatniania wody, zadawali dociekliwe pytania, dotyczące funkcjonowania nowoczesnej aparatury, wznieśli też toast za pomyślność nowej szczawnickiej inwestycji. Sama budowa przebiegała bardzo sprawnie, pomimo przeciwności.

- Była to dość duża inwestycja - mówi prezes firmy Wikar, wykonawcy kontraktu. - Przebiegała w różnych warunkach atmosferycznych. Były też czasy trudne, jak rok 2010 z katastrofalnymi ulewami. Z Urzędem Miasta współpraca układała się nadzwyczaj dobrze.

Parlamentarzyści, przedstawiciele władz Szczawnicy i zaproszeni goście mieli też okazję zwiedzić jedno z ujęć wody, gdzie szeroki zakres wykonanych prac widać szczególnie dobrze, choć większość budowli hydrotechnicznej jest zalana wodą. Choć zmodernizowanie stacji uzdatniania wody i jej ujęć nie należy do zadań szczególnie spektakularnych, gdyż większość realizacji ukryta jest przed niepowołanymi, to jednak zadanie to należy z pewnością zaliczyć do najważniejszych, z jakimi uzdrowiskowa miejscowość musiała się zmierzyć. I udało się je sfinalizować z powodzeniem.

Dariusz Poremba